piątek, 4 marca 2016

Spotkanie z przyjaciółką...

Tą książkę przywiozłam z ostatniej podróży do Polski. Przywiozłam więcej książek ale dziś opowiem o Wspomnieniach Maryli Rodowicz pt”.Maryla. Życie Marii Antonimy”. Dostałam ją w prezencie gwiazdkowym od mojej kochanej przyjaciółki Bożenki, u której spędziłam niezapomniane chwile. Z książką o życiu Maryli też spędziłam niezapomniane chwile. W długie zimowe wieczory opatulona ciepłym kocem “słuchałam “ wspomnień Marylki i wspominałyśmy wspólnie miniony czas.Maryla opowiadała o o uczuciach, radościach i smutkach a ja wsłuchana czasem śmiałam się, czasem dyskretnie ocierałam łzy i porównywałam swoje życie do życia artystki, której twórczość towarzyszyła mi całe moje życie. I co się okazało, że moje życie wcale nie różni się bardzo od życia Marii Antoniny oczywiście poza jej pracą artystyczną. Ona tak samo jak ja doświadczyła miłości,radości z posiadania dzieci, smutków i rozczarowań. Na jej życie tak samo jak na moje wpływ miały zawieruchy historii i realia państwa w którym przyszło nam żyć. I tak jak z wieloma książkami trudno było mi się pożegnać z tym pamiętnikiem, ale pocieszam się ,że w każdej chwili mogę ją wziąć z półki i jeszcze raz wspólnie powspominać. Was też do tego zachęcam.

2 komentarze:

  1. nie czytałam tej pozycji i chyba nie przeczytam.
    http://nacpana-ksiazkami.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem i nie namawiam.Dzienniki i wspomnienia to bardzo indywidualny i osobisty wybor.

      Usuń